Amarotsac

 

AMAROTSAC- polski zespół trash-death-super-tró-mega-hard-punk-hiper-dark-pogan-satan-power-speed-heawy-black-underground-epic-six-six-six-pentagram-dragon-giga-ultra-turbo-blackcurrant-tibia-bloody-fuckin'-pure-progresive-brutal-lubie-placki-evil-hateful-antiemo-depresive-vegetarian-lounge-lower -silesia-gloomy-grim-villainous-dastardly-chemical-shabby-angry-fatal-unusual-transcendental-preternatural-
raving-extreme- murky- obscure- dusky- dismal- twój-stary-loud-noisy-sharp -strong-fast-commanding-\m/-awsome-barbarian-savage-wilde-X-metalowy, założony w Zadupiu Dolnośląskim w 2013 roku. Zespół składa się z czterech członków: Lucjana Toporskiego- perkusisty i założyciela, Belzebuba ,,Belzi” Toporskiego- wokalisty, Pszemysława Twardowzkiego- multi-instrumentalisty oraz Dariusza Witoskiego.

Zespół, mimo skomponowania licznych utworów, nie jest (jeszcze...) znany szerszej publiczności ze względu na wyjątkowe brzmienie i innowacyjne metody gry na instrumentach- publikowane piosenki zostały usunięte z powodu zagrożenia życia i zdrowia słuchaczy oraz samych artystów. Dlatego też, na dzień dzisiejszy, możemy zamieszczać jedynie teksty, tego jakże wyjątkowego, zespołu.

  





 

Gwiezdna ballada

Trochę za dużo wypiłem

To wam przyznać muszę

Trza się rozejrzeć za kiblem

Za chwilkę popuszczę

Wiosna wokół śpiewa

Kumple, ognisko, woda

Nic więcej nie trzeba

Tylko znaleźć tojtoja

Patrzę w przestrzeń ciemną

Wytężam mój orli wzrok

Widzę ścieżkę niepewną

A dalej tylko mrok

Myślę- pójdę, zobaczę

A jak będę w błędzie

To się zeszczam w gacie

I nie fajnie będzie

Czym prędzej więc wstałem

Świat wokół wiruje

Już się wyjebałem

Twarz w górę kieruję

A tam srebrne gwiazdki

Mienią się i świecą

Z chmur puszyste statki

Do nieba se lecą

Patrzę, obserwuję

I tak myślę sobie

Te jebane chuje

Mają tam tojtoje

A ja tu na dole

Straszne znoszę katusze

Na ziemskim padole

Żyć i cierpieć muszę

Nie przyniosą ulgi

Mi same marzenie

Życia strome górki

Czasem olać trzeba

A żeby nam dobrze

Szło to olewanie

Trza czasem na dworze

Oddać się zabawie

Przy świetle ogniska

W górach czy nad morzem

Kumpli paczka bliska

Z tanim alkoholem.

O Pszemku, co lubi porzeczki

Historię ciekawą zanam

Podzielić się nią chcę z wami

Lecz ostro już w czubie mam

I mogę was uświnić rzygami

(2x)

Więc taki psikus wam zrobię

Że chuj się ode mnie dowiecie

Niech ktoś inny wam o tym powie

Bo mi się już język plecie...  

(2x)

Sucha śpiewka

Miłość współczucie, bliźniego...

Po co mi wszystko to?

Skoro nie mam na borygo?

Niech wrzuci pieniążka kto!

Bo człowiek człowieka jak mrówkę

Na suchej ziemi zdepcze

Złóżcie się na wiśniówkę

Kto ulżyć mi trochę zechce

Życie smutne i trudne

Jak człowiek osłodzić je ma?

Jeśli nie ma na wóde

Niech ktos złotówkę da!

Wokół bieda niedola

Jak zmienić, przerwać to?

Skoro ni grosz na jabola

Dajcie grosika no!